Komentarze (4)

---

• Neryso 3 lata temu

  Mapa "ciekawa", według mnie bardzo irytujące są te nieregularnie znikające bloki, da się je przeżyć, ale to trzeba liczyć tak naprawdę, że po skoku pojawi ci się on pod nogami. Bardzo irytujące są też komentarze na środku ekrany "SPADŁEŚ", bo jakbym nie wiedział, bardzo denerwuje to, że nie da się tego wyłączyć, bo po prostu zasłania niepotrzebnie ekran. Dodatkowo, nie wiem co ty chciałeś zrobić, poprzez "wyłączenie" creativa, da się to obejść na ez. Jeszcze, mechanika restartowania czasu jest też irytująca, ciężko było zrobić linię z jakiegoś bloku i po wejściu na niego by ci ten czas resetowało??? Mapa jakby nie to, że jest dużo irytujących rzeczy (mowa też o czarnych blokach, które ci obracają ekran) i błędu, że zamiast mnie teleportować to nie wiem jak zginąłem i z połowy mapy wróciłem na początek (moment chęci wpisania creativa by się wrócić do danego bloku), ocena moja to 4/10

---

• prokox1234xd 3 lata temu

  zajebiste

---

• MCL 3 lata temu

  Sam parkour jest w porządku, ale autor ma głos jak jakiś dzieciak.

---

• a 3 lata temu

  Mam mieszane uczucia wobec tego wyzwania, głównie z odczucia o braku rozwinięcia pokazanych mechanik.
  Mierzenie czasu jest podoba mi się, ale fakt braku wpływu czasu na same ruchome elementy toru mnie denerwował. W każdej grze w której liczy się czas, i jest możliwość jego zresetowania, wiąże się to z przywróceniem całego poziomu do stanu początkowego. To działanie ma na celu ujednolicić wszystkie podejścia, niezależnie od łącznego czasu wszystkich prób.
  Mógłbym to ci wybaczyć, gdyby nie brak synchronizacji znikających bloków. Te ruchome bloki w połączeniu z tym co pisałem na początku, wprowadzały tylko niepotrzebną losowość. Wyzwania mają się opierać na umiejętnościach, nie powinno być w nich elementów losowych które tylko wprowadzają chaos.
  Ale jest tu potrzebna podzielność uwagi by wiedzieć kiedy dany kolor znika! - gdyby wszystkie klocki tego samego koloru znikały w tym samym momencie, miałbyś rację. Mógłbym jeszcze zgodzić się na tą podzielność uwagi - a raczej obserwowanie otoczenia - gdyby przed wyparowaniem, każdy klocek zmieniałby swój kolor, lub w jakiś inny sposób informował o tym co ma zamiar zrobić.
  Reszta mapy była już normalnym parkurem z efektami, nie wydaje mi się to złe, ale brakowało mi w niej powodu, dla którego miałbym przechodzić ją jak najszybciej.
  Rozkład punktów zapisu czyli podziału mapy na części mnie dziwił, odczuwałem efekty za zdecydowanie zbyt długie w porównaniu do ostatnich skoków przed zakończeniem mapy.
  Jak na twoją pierwszą mapę i jej bardzo proste wykonanie, nie jest ona o tyle zła, co nie do końca przemyślana.
  
  PS. Używaj łańcuchowych bloków poleceń, bo cztery comparatory wychodzące od fioletowego bloku śmiesznie wyglądają.
  
  Całuski
  ~a